Dom i pracownia

                                             Od wczesnej wiosny do póżnej jesieni, jeśli wieczory nie są jeszcze zbyt chłodne, korzystam z letniej pracowni ceramicznej w moim ogrodzie. A jeśli akurat nie pada, wystawiam stare stoły pod drzewa i lepię w towarzystwie jaskółek, zięb i dzięciołów... Jest tak , że nie chce się wracać do domu nawet po zachodzie słońca...
       W marcu pracownia będzie odświeżona kolorystycznie , zdjęcia więc pojawią się najwcześniej w kwietniu. Więc zapraszam do mnie jak już wszystko zagra kolorami....
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz